kamiuszek kamiuszek
1093
BLOG

Futerał

kamiuszek kamiuszek Kultura Obserwuj notkę 9

Wtedy to było, kiedy do Maciejewskiego przyszedł Kukiz z mordą, że według telefonicznej poradni dla zagubionych w języku polskim nie mówi się Kukiz tylko Pan Kukiz. Myślę, że mu się tak zrobiło od kolegowania z Maleńczukiem, z którym trzepnął płytę do kotleta. Taką dla bardziej wyrobionych towarzysko, a nie że do gołej wódy, albo - uchowaj panie dzielnicowy - do nosa.

Maciejewski jak Maciejewski, co wam będę opowiadał. Normalnie podjął gościa ogórkami i mielonką. Jak raz przypadkiem przybiegł na to Kogut –  ten z garnizonu, kumpel  tego, co mu się umysł otworzył jak wrota stodoły na oścież w czas kiedy cepy tłuką o klepisko. Jednym słowem zrobiło się naprawdę miło. Jak to między chłopakami, co to sobie powspominają młodość i swobodę, jakiej tylko raz w życiu tak naprawdę doznali, znaczy na kompanii.

Osiejuk też przyszedł, bo to miły i towarzyski człowiek. Sąsiad można powiedzieć, mimo że ze Śląska. Ale taki bliski, jakbyśmy w tym samym bieda szybie robili. A że jest miły, to postawił na blogu Maciejewskiego linka do takiego chłopaczka, który popykuje sobie na gitarce - takiej tam bandorce, co to ją dostał na pierwszą komunię, albo znalazł na śmietniku. Podrósł od tego czasu, to ona śmiesznie malutka się przy nim wydaje. Jakie to dziwne jednak, że człowiek rośnie a gitarka nie, choć niby z drzewa.

Stoi więc sobie ten chłopaczek i trajkocze w mikrofon. Widać, że wyrobiony i brzmi to miło. Nawet dla mnie, który głuchy jestem i jak nie ma nic powoli i dobitnie pokazane o zakochanym co uchylił kask na księżyca blask w noc bezksiężycową... to gubię się, bo oprócz tego, że jestem głuchy to jeszcze podejrzliwy i czuję, że ktoś mnie chce orżnąć na towarze, więc cały nastrój jak pusta flaszka o murek pryska. Ale nic muza jest muza i widać, że koleś stoi na środku tego studia jak u siebie na podwórku.

Brzmią miło te mamroty i da się wysiedzieć przy tym. Słowo. Osiejuk pewnie specjalnie taki dłuższy kawałek przyniósł, żeby Kukiz zobaczył, jak to się robi. Bo to uczynny człowiek.Tak myślę, a Kukiza się nie czepiam. Jeszcze tego by brakowało, żeby głuchy śpiewającego się czepiał, że nie słyszy.  No, Kukiz, sam powiedz, czepiałem się? Spokojnie było jak to u Maciejewskiego. Nikt temu z gitarką nie przeszkadzał, nawet Kogut postarał się przytaczać z Żołnierza te takie bardziej okrągłe zdania, żeby nie odwracać uwagi.

No to siedzimy i słuchamy. Znaczy oni słuchają, bo ja patrzę, gdyż głuchy jestem. Ale to nawet dobrze, bo na dwóch zmysłach to mi się już byłoby za trudno skupić. No i cholera tak patrzę i jakbym kolesia z gitarką znał. No wygląda zupełnie jak ten com, się z nim minął włażąc do tramwaju. Musicie pamiętać, taki obdartus z przepoconym rzemieniem zaciśniętym na szyi. Od narzeczonej może dostał, ileż to młodzież męska musi wytrzymać - szczególnie jak chce taki przywiązania dowód nosić do moro. I kapral też ma dyskomfort, aż czerwony się robi. Że też w każdym poborze taki owaki z narzeczoną mu się trafia.

Na szczęście kapral nie przyszedł, bo by musiał huknąć na tego z rzemykiem, aż by mu z rąk wypadła ta bidna gitarka. Choć kto wie, czy by wypuścił, bo to zręczny gówniarz. Trzeba będzie kiedyś konfrontacje z kapralem urządzić. Tylko nic jednemu i drugiemu nie mówcie, żeby było bardziej alive niż w tym programie „szef szpieg” . Ale będą cyry. Ja obstawiam, że gówniarz gitarki nie wypuści, bo tak zawzięty w obmacywaniu, jakby pierwszy raz na przepustkę wyszedł.  Oj, nie dziwię się, że ta narzeczona bez rzemyka go nie puszcza. Tak po prawdzie to w tych sprawach skuteczniejszy medalik z Przenajświętszą Panienką.

Dobrze zasuwa, nawet się nie zatchnie, można się pogapić. Osiejuk też patrzy, a przecież się zna i zna ten kawałek, bo jakby nie znał, to by nas na ryzyko nie wystawiał. Logiczne. Patrzy Maciejewski, patrzy Kukiz. choć udaje, że nie takie rzeczy słyszał. Kogut też, raz jednym raz drugim profilem, ale on tak zawsze, więc trudno coś po tym wywnioskować. A, i jeszcze tych dwóch kolesi w studio też patrzy – pewnikiem łowcy talentów. Jeszcze na dorobku, bo bez cygar. Może to i dlatego tak uważniej patrzą. Zupełnie jak kapitan, gdy po powrocie z dłuższego poligonu obserwuje kapitanową. No i czego się śmiejecie? Ciekawe jakbyście się czuli, gdybyście mieli taką żonę, a przez robotę nie mogli przypilnować. No więc łowcy talentów patrzą – że słuchają, to mnie nie nabiorą, bo przecież głupi nie jestem i wiem, że przed nimi szyba dźwiękoszczelna.

Ale starają się. Słychać, że chłopakowi jakieś tło takie dali, elegantsze jak ta tapeta co to ją u pułkownika raz widziałem, no wtedy - jak hydralikę robiłem. Ale nie. Lepsze. Plastikowe to to, że zmywać można, ale jednak takie, panie, miłe. Prawie że takie jakby za chłopakiem połoniny się rozpostarły, szczególnie kiedy trawy na koniec lata fioletem podchodzą. No nie opowiem, Kukiz musiałby, tak jak to on o Bieszczadach potrafi. Maciejewski mówi, że ładnie, bo w Nowinach rzeszowskich jak raz utrafił. Kukiz nie zaprzeczał choć awanturny, więc raczej prawda. Widać, że źle chłopaczkowi te łowcy nie życzą, a może o produkt dbają. Tak czy siak, lepiej niżby mieli zostawić obszarpańca z sypiącym się tynkiem za plecami. Znacie go, to wiecie, gdzie on zawsze sterczy.  

No to już kwadrans chyba przeleciał jak on pomyka na tej gitarce, a gęba mu się nie zamyka, trajluje i trajluje tak na luziku, jakby całkiem wolne ręce miał. Patrzymy i patrzymy, a Jankego nie ma. Cholera mógłby wpaść, chociaż studio oblukać, zainspirować się jak porządny polityczny świetlice urządza. Trudno, jego strata. Kukiz z Kogutem musieli lecieć. Osiejuk też się śpieszył, aż tego linka w końcu zapomniał ze sobą zabrać. Maciejewski to wiadomo, więc nie będę mówił. No to pogapiłem się jeszcze trochę, żeby temu z gitarą głupio tak samemu nie było.

No i dobrze zrobiłem, bom wreszcie się dopatrzył tego, co wszyscy widzieli. A to ulicznik, cholera, nawet w studio futerał rozłożył. Nie no! Na durnie nie wygląda, więc wie, że mu tu guzik wrzucą. Futerał solidny, porządny – aż dziw, że na taką gitarkę obrzępałkę. Taką, że jakby nawet człowiek znalazł, to by się dziecku wstydził przynieść.

 

kamiuszek
O mnie kamiuszek

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura